Ulubione kosmetyki - styczeń 2013

Mocno spóźniony filmik z kosmetykami do pielęgnacji i makijażu które najbardziej przypadły mi do gustu w styczniu tego roku.





Jak zwykle w moim przypadku przeważają kosmetyki do makijażu a w styczniu dobrych kilka z nich to kosmetyki mineralne Lily Lolo (mój ukochany cień Smoky Brown i róż Beach Babe) gdyż od grudnia zeszłego roku intensywnie testuję kosmetyki Lily Lolo jakie otrzymałam do przetestowania od oficjalnego dystrybutora tych kosmetyków, firmy Costasy, w celu zrecenzowania ich. Miałam już wystarczająco dużo czasu by gruntownie zapoznać się z kolorówką Lily Lolo i już wkrótce na moim kanale oraz tu na blogu pojawi się ich recenzja, prawdopodobnie w paru częściach - szminki  i błyszczyki, podkłady i pudry, róże oraz kredki do oczu i tusz do rzęs. Przygotowuję też jeszcze jeden filmik instruktażowy w którym używam wielu kosmetyków mineralnych Lily Lolo.

Pozostałe  kosmetyki to są ulubieńcy z zeszłych lat które ponownie odkryłam w swojej kolekcji i których bardzo często używałam w zeszłym miesiącu - masełka do ust KORRES, mgiełka do twarzy The Body Shop z witaminą E,  pędzle do podkładu HAKURO i Sephora czy podkład Bourjois Healthy Mix i puder/podkład MAC MSF Natural.

I wreszcie jedna nowość w mojej kolekcji która w ciągu jednego zaledwie miesiąca uzyskała status ulubionego produktu a mianowicie paleta cieni do powiek NAKED 2.




róż LL Beach Babe
cień LL Smoky Brown
szminka LL Demure i błyszczyk LL Cocktail
mgiełka do twarzy The Body Shop Vitamin E Face Mist
masła do ust KORRES Jasmine, Pomegrante i Wild Rose
podkład Bourois Healthy Mix
puder MAC MSF Natural w odcieniu Light Plus
pędzle do podkładu Sephora Mineral Powder i HAKURO H50S

A jakie były Wasze ulubione produkty stycznia? A jeśli próbowałyście tuszu Lily Lolo Lash Alert to czy sprawdził się?



Comments

  1. Jestem Twoją subskrybentką na yt, dlaczego nie mogę obejrzeć filmiku? Pojawia się napis, że jest prywatny, nie rozumiem... Dobrze że chociaż bloga mogę jeszcze czytać :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Przepraszam:(Po prostu film jest zaplanowany do odsłony na dziś na 20:30 a nie potrafię tak samo ustawić postów na blogu:( Za 3 minuty będzie publiczny:)

      Delete
    2. A już myślałam, że nastąpiły jakieś dziwne zmiany :D W takim razie z przyjemnością biorę się za oglądanie!

      Delete
  2. oj, paletka Naked 2 niespodziewanie mnie również przypadła do gustu :) u mnie dzisiaj na blogu pojawił się post o moich zakupach kosmetycznych w styczniu, pokazałam same bestsellery :)

    ReplyDelete
  3. Naked2 - ta miłość chyba się nigdy nie skończy, coraz więcej myślę o mgiełce od TBS :)

    ReplyDelete
  4. Kasiu, jestem świeżo po Twoim najnowszym filmie i nie mogę się opanować przed zadaniem pytania, które nurtuje mnie od dawna. W jaki sposob Twoje włosy wyglądają tak luksusowo? Ja juz nie dopytuję się o to czaderskie ombre, ale ten blask, ta tafla - jak się coś takiego robi. Dopytuję, bo mam popdobną długość, gęstość (?), ale moge zapomnieć nawet przy good hair day, aby wyglądac tak fantastycznie. Wiem,że jestes bardziej "beauty-girl" niz "hair-girl" (nie, to jednak kiepsko brzmi...), ale oddałabym wiele za film (albo wpis) o tajnikach pielęgnacji. Tak, jak wiem, że w blogosferze jest mnóstwo pań-włosomaniaczek i zaraz pewnie napiszesz, że znają się badziej na rzeczy, niż Ty, ale ja łaknę tajemnicy jak mieć takie włosy jak Ty. Ola

    ReplyDelete
  5. Hej Kasiu, uwielbiam Twoje filmiki i bloga. W tym filmiku wspominasz, że przechowujesz pędzle w doniczkach i w związku z tym pomyślałam, że byłoby super móc obejrzeć filmik o przechowywaniu/ organizacji Twoich kosmetyków, oczywiście jeśli chciałabyś taki nagrać. Wydajesz się być bardzo zorganizowaną osobą :)
    Pozdrawiam
    Magda

    ReplyDelete
  6. Uwielbiam ten Sephorowy pędzelek :)

    ReplyDelete
  7. Ten pędzel z Sephory jest znakomity! Puder Mac to mój ulubieniec 2012 roku. Najlepszy zresztą puder jaki miałam i chyba zyska miano KWC życia:) Dzięki Tobie Kasiu poznałam tą mgiełkę z TBS. Świetna, choć często kupuje też inne toniki czy hydrolaty i właśnie przelewam do tej butelki. Nie wiem czemu ale u mnie ten podkład z B. się jakoś nie sprawdza. Robiłam kilka podejść do niego i stoi sobie i się nudzi. Może jeszcze raz dam mu szansę.

    ReplyDelete
  8. Kasiu, jestem Twoja , ze tak powiem stala sluchaczka z przedzialu wieku sredniego.
    Wiele informacji podajesz pieknie "na tacy" co znacznie ulatwia mi zycie i oszczedza czas. ja mam swoje dwa produkty ktore bardzo mnie oczarowaly.
    1. Fine ONE ONE firmy benefit
    2. Hervana puder do twarzy tej samej firmy.
    doskonaly effect, szybkie w uzyciu, jak dla mnie super

    ReplyDelete

Post a Comment

Popular Posts