Z weekendową wizytą na działce teściowej w obiektywie meża.

Moja teściowa ma piękną działkę pod lasem w Sopocie. To naprawdę niesamowicie urokliwe miejsce i staramy się tam bywać jak najczęściej. Mamy wrzesień a więc koniec sezonu i niedługo będzie trzeba pożegnać działkę do wiosny - będzie nam jej bardzo brakowało. Ale przetwory z działkowych owoców i warzyw na pewno nieco osłodzą nam długą polską zimę.

A to już parę migawek z naszej sobotniej wizyty na działce.

Wiszące dynie to tegoroczny pomysł teściowej...zgapiony od sąsiada
Ulubione pomidorki Lili jeszcze nie dla Antka
I psy znajdą coś dla siebie
Zbieranie malin. To dlatego u babci na działce jest tak fajnie
W poszukiwaniu najpyszniejszego jabłka
Relaks pod jabłonią...
Jeden z eksperymentów teściowej - suszenie pomidorów
Niestety reguła jest taka: można jeść tylko to co samo spadnie. Trzęsienie gałęzią nic nie dało:(
Już niedługo będzie z nich pyszny dżem.
Można się nimi cieszyć ale trzeba być szybszym od miejscowych wiewiórek.
Jedne z ostatnich zbiorów...


Trzy z wielu pomysłów dekoracyjnych, które upiększają każdy "kąt" na działce

A jak tam mija Wasz weekend?



Comments

  1. Replies
    1. Teściowa kupiła ją zaniedbaną i w ciągu paru lat zrobiła z niej prawdziwy magiczny ogród. To jej oczko w głowie.

      Delete
  2. Tak,działka fajna,ale Ty wyglądasz świetnie!!!Mówię to jak najbardziej szczerze,mimo że chyba makijażu na Twojej buzi nic lub mało :) (to tak a propos tych komentarzy na yt,że prowadzenie vloga o kosmetykach zobowiązuje do występowania w filmikach w wersji bardzo szykownej makijażowo-ubraniowo i co tam jeszcze)
    Ponadto miło widzieć rodzinkę w komplecie,znaną z opisów:)fajne dzieciaczki!
    udanej reszty weekendu,życzy stała podglądaczka kinga

    ReplyDelete
  3. Tez mam teściowa z działką i bardzo to sobie chwalę- zwłaszcza jak przychodzi do zbioów;) A Antoś przesłodki:) Pozdrawiam ciepło

    ReplyDelete
  4. świetne zdjęcia :) my właśnie wróciliśmy ze spaceru nad morzem i jeszcze byliśmy w nowej "chińskiej" knajpie. kokosowy kurczak był bardzo delikatny.

    ReplyDelete
  5. Uwielbiam takie miejsca :) Bardzo klimatycznie i ile dobroci!

    ReplyDelete
    Replies
    1. Działka jest naprawdę piękna a teściowa jest dla nas ogromnym wsparciem w życiu - mamy bardzo dużo szczęścia.

      Delete
  6. Przepiękne miejsce! Magiczne!
    Pozdrawiam

    ReplyDelete
    Replies
    1. Teściowa bardzo dba o działkę, to jej wielka pasja. Jest naprawdę piękna i zadbana. Pokazywaliśmy jej dzisiaj te zdjęcia i chyba było jej bardzo miło :)

      Delete
  7. Cudnie mieć taką działkę. My też mamy takie miejsce poza miastem i je uwielbiamy, choć zbiorów raczej mamy o wiele mniej:) Nie ma za bardzo kto się tym zajmować....Może na starość:)
    Lila to cała Ty! Przepiękna dziewczynka. Strój Antka mnie rozbroił!:) Świetna z Was rodzina.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dziękujemy za miłe słowa:)Kombinezon Antka (z H&M zresztą) to pożyczka od znajomych - uwielbiamy go, Antek wygląda jak prawdziwy niedźwiadek i jest mu ciepło. Masz też rację z działką - to pełnoetatowa praca, zwłaszcza że jak działka obrodzi to trzeba szybko robić przetwory i praktycznie nie wychodzi się z kuchni całymi dniami.Teściowa bardzo lubi prace w ogrodzie i jest na emeryturze (i w związku z tym mało pracuje zawodowo) i może się poświęcić działce.

      Delete
  8. Replies
    1. Tak, ośmioletnia goldenka Hailie jest nasza a mniej więcej 7 letni Maks jest teściowej - przygarnęła go 5 lat temu jak go z mężem znaleźliśmy na głównej drodze do Rewy rozpaczliwie rzucającego się na drzwi przejeżdżających samochodów. To były wakacje letnie i ktoś go najwyraźniej wyrzucił z samochodu. Zatrzymaliśmy samochód i zgarnęliśmy go do środka...a potem nie bardzo wiedzieliśmy co dalej. Nasza Hailie zaczęła warczeć ale jak zobaczyła że ten się boi i trzęsie to dała spokój i pozwoliła mu się położyć obok siebie. Teściowa od dawna chciała przygarnąć psa więc jej go zawieźliśmy. Ucieszyła się że taki ładny i taki cichy bo nie lubi szczekliwych psów. Jak po paru dniach postanowiła go zatrzymać to się okazało że jest ta naprawdę bardzo szczekliwy tylko wcześniej w ogóle nie szczekał bo był chyba w szoku po tym co mu się stało. Straszny rojber z niego ale da się go lubić.

      Delete
    2. Jestem pod wrażeniem! Świetnie, że pomagacie, to bardzo ważne. Ja mam też dwa psiaki, jeden ze schroniska, a drugiego znalazłam przywiązanego do bramy. Czekałam cały dzień, aż ktoś się po niego zgłosi nosząc mu wodę i jedzenie, ale nikt nie przyszedł. Wzięłam go do domu i zostawiłam karteczkę z informacją. Po kilku dniach zgłosiła się właścicielka, tłumacząc się, że jej mąż jest alkoholikiem, znęcał się nad psem i przywiązał psa do bramy, bo go denerwował. Chciała wziąć go z powrotem, ale jak powiedziałam, że nie wyobrażam sobie oddać jej tego psa, to bardzo chętnie zgodziła się żeby u mnie został. Tym sposobem mam w domu dwa świetne psiaki :)

      Delete
  9. Przemiłe okoliczności na łikend, fajne dzieciaki i fajne psy :))

    ReplyDelete
  10. Ja nie wytrzymam... Aż zgrzytam zębami na taką kreatywną teściową! Uwielbiam takie kobiety, które są tak niesamowicie kreatywne...
    Moja teściowa niestety głównie zajmuje się sprzątaniem, uwielbia chlor i wytykać mi gdzie posprzątać :ppp Na razie na nią i na ten chlor mam uczulenie. Moja siostra pociesza mnie, że tak na początku jest zawsze i na pewno po czasie stosunki się unormują. Mówi, że jestem w takim "właśnie-poznałam-moją-teściową" szoku:))))
    Ściski od całej Sałatki prosto z Grecji!
    Razem siostrą + mamą oglądamy czasem w trójkę Twój kanał!!! A ja widziałam każdy filmik!!:))

    ReplyDelete
  11. Pięknie i dekoracja i cała rodzinka. Słodka bluza maluszka. Córeczka do Ciebie podobna. Pięknie masz u teściów.

    ReplyDelete
  12. ale świetne zdjęcia :) jak tak przeglądam Twojego bloga, to wydaje mi się, że u mnie na blogu by Ci się spodobało ;) zamieszczamy podobne posty :)

    ReplyDelete
  13. świetne zdjęcia :D bardzo lubię takie urywki z życia, upamiętnianie niby banalnych ale jakże ważnych chwil...
    pozdrawiam :)

    ReplyDelete

Post a Comment